Aktualności 2022
“GŁÓWNĄ ROLĘ GRAM W SWOIM ŻYCIU” – SPOTKANIE Z LECHEM DYBLIKIEM I PIOTREM BIŃKIEM
Odsłony: 872
Punktem kulminacyjnym pierwszego dnia Festiwalu była projekcja filmów – „PO MIŁOŚĆ/POUR L’AMOUR” i „PIEŚŃ BIELIKA” oraz spotkanie z LECHEM DYBLIKIEM i PIOTREM BIŃKIEM. Dwie zupełnie się od siebie różniące realizacje miały jeden wspólny cel – zmusić widza do zastanowienia się.
Emocje po obejrzeniu filmów spotęgowało spotkanie z niezwykle charyzmatycznymi twórcami. Poczucie humoru Lecha Dyblika niejednokrotnie wywołało entuzjastyczny chichot. Usłyszeliśmy na przykład, że na początku swojej kariery aktor uważał się za zbyt wysokiego do grania w filmach i że, z uwagi na swój wzrost, nie mieści się chyba w kadrach operatorów. ?
Pomimo wkradających się drobnych żartów, rozmowa odbywała się całkiem na poważnie. Lech Dyblik wielokrotnie powtarzał, że świetnie czuje się w graniu małych epizodów i że to właśnie te mniejsze role dają mu szczęście. Zapytany o to czy nie tęskni do grania głównych ról odpowiedział bez wahania „Główną rolę gram w swoim życiu”, czym zdobył uznanie zgromadzonych na widowni osób.
Usłyszeliśmy również historię jak w młodości p. Lech założył teatr w technikum budowlanym w Koszalinie, do którego uczęszczał i jak wyglądały jego przygotowania do aplikacji do szkoły filmowej. Jedno jest pewne – nie próżnował i w 1981 roku ukończył studia na Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Oczywiście nie zabrakło pytań o rolę Kazimierza Badury w kultowym serialu „Świat według Kiepskich”. Aktor przyznał, że odgrywając ją czuje się jak ryba w wodzie.
Współpraca między Lechem Dyblikiem, a reżyserem Piotrem Bińkiem, zaczęła się standardowo od telefonu z propozycją. Lech Dyblik stwierdził, że z ogromną chęcią wchodzi w coś, co wydaje się nielogiczne i tak było też w przypadku filmu „Pieśń Bielika”, który, ze względu na swoją formę impresji muzycznej, wymaga od widza znacznie więcej zaangażowania i pochylenia się nad interpretacją. Spotkanie dobiegło końca, na pamiątkę zostanie ślad w księdze gości, a Was zapraszam do udziału w kolejnych wydarzeniach, bo naprawdę warto. (drp)
|
