

„Lato z Muzami” to przedpremierowe podarunki. Tak było w sobotę – seans filmu „Tonia” i tuż po nim, podczas ciepłego spotkania z reżyserem filmu Marcinem Bortkiewiczem oraz odtwórcami głównych ról: Marianną Ame i Adamem Bobikiem.
„Tonia” to opowieść z przymrużeniem oka, jednak mruży się je w sposób, jakiego uczy się podczas edukacji z malarstwa – przymyka się powieki, aby odnaleźć plamy barw, istotne fragmenty (w filmie momenty) i – aby zobaczyć dzieło sztuki w innym wymiarze. Bez wątpienia obraz Marcina Bortkiewicza to wrażliwość, pewne wyczulenie na artyzm codzienności, niby zwyczajne sprawy – również, a może nawet przede wszystkim - te bardzo trudne, mają tutaj magiczny bieg.
Wyjątkową perspektywę dziecka przyjmujemy dzięki aktorskiemu talentowi Marianny Ame (słodki deszcz!) i też za chwilę zastanawiamy się: dla kogo jest ten film? Okazuje się, że możemy odczytywać go na różnych poziomach. Zaraz przychodzi na myśl Antoine de Saint-Exupéry i jego „Mały Książe”, który czytany na różnych etapach życia trafia do serca w inny sposób i inne sprawy okazują się być ważkie. Wiele osób zastanawiało się nad czułością postrzegania i porównywało film Bortkiewicza do tych już znanych: pojawiły się skojarzenia z kultową „Amelią”, także propozycje osadzenia „Tonii” pośród filmów, na które można wybrać się z całą rodziną: prostota „Jasminum”, przekora i czulość „Mikołajka”, tajemnice i intryga, a także przemijanie, jak w „Dniu Czekolady”.. Ta opowieść ma jednak w sobie coś więcej – czuć to podskórnie, widać w symbolice dzieciństwa. Historia dzieje się z perspektywy małej dziewczynki, pojawiają się jednak sytuacje, w jakich dziecko nigdy nie powinno uczestniczyć.
Adam Bobik, gość „Lata z Muzami” i odtwórca roli „Tatki”, wcielił się w postać pełną wszystkich odcieni szarości, przepełnioną miłości do córki, jednocześnie zagubioną i nieporadną. Wesołą i jednocześnie gorzko smutną, jak piwko, które pije. Ta ogólna wesołkowatość, momenty w których postaci zacierają ręce, dosadnie ukazując stan rzeczy, wyolbrzymiając i wskazując palcem, jednocześnie przeplatają się z subtelnymi kadrami Andrzeja Wojciechowskiego oraz atmosferą kolorystyki filmu, jak sam reżyser wspomniał – inspirowaną malarstwem Chagalla. Filmowe zdjęcia to poezja, a utwór jako całość niewątpliwie w najbliższym czasie będzie zdobywał uwagę „wewnętrznych dzieci”.
Bortkiewicz jest dzieckiem, w najpiękniejszym znaczeniu tego słowa. Osobiście, mam nadzieję, że – jak goszcząca niegdyś na Lecie z Muzami – Dorota Kędzierzawska, będzie przypominał perspektywę najmłodszych, bo robi to znakomicie. (Pa, kocham!)
Tekst i foto: Martyna Kawa
NOWOGARDZKI DOM KULTURY
Pl. Wolności 7
72-200 NOWOGARD
Sekretariat: sekretariat@ndk.pl
TELEFONY:
SEKRETARIAT 91 39 26 283
KSIĘGOWOŚĆ 91 39 26 284
BIURO KINA/PROMOCJA 91 39 25 779
KASA 91 39 26 262
NUMER KONTA:
34 1240 3884 1111 0000 4209 2568
Zapraszamy również na:
ndk.pl
ekofilm.ndk.pl
Zamieszczony logotyp można wykorzystywać w publikacjach dziennikarskich. Dziennikarzy zainteresowanych innymi materiałami prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem +48 91 39 26 283 lub pocztą elektroniczną na adres: sekretariat@ndk.pl
Szanujemy prywatność naszych użytkowników i chcemy, aby korzystając z naszej witryny czuli się bezpiecznie. Obok prezentujemy politykę prywatności oraz cookies.