LzM | Krzysztof Spór - o kinie Jana Jakuba Kolskiego, tegorocznego laureata nagrody Laur Cisowy
Krzysztof Spór Dyrektor artystyczny Festiwalu Lato z Muzami o kinie Jana Jakuba Kolskiego, tegorocznego laureata nagrody Laur Cisowy:
Muszę się państwu przyznać, że o to, aby Jan Jakub Kolski przyjął od nas Laur Cisowy, zabiegałem od wielu lat. Moim zdaniem jest jednym z nielicznych polskich twórców, który wypracował tak bardzo własny i indywidualny charakter filmowego pisma. I właśnie honorując Go Laurem Cisowym, w imieniu organizatorów, pragnąłbym podziękować Mu za to, co zrobił i dał nam w kinie, i za to, co ciągle nam daje. Ja dzięki Janowi Jakubowi Kolskiemu nauczyłem się patrzeć na kino. I to na różne sposoby.
Od mniej więcej trzydziestu lat interesuję się i zajmuję się kinem zawodowo. Około trzydzieści lat temu – bo w 1990 roku – Jan Jakub Kolski debiutował w fabule, reżyserując film „Pogrzeb kartofla”. Doskonale pamiętam też jego późniejsze filmy. Dorastałem z nimi. Kiedy on szlifował swój filmowy styl, ja – podobnie – z drugiej strony ekranu, rezonowałem z każdą Jego propozycją. Jego filmy są prawdziwie autorskie i uczciwe. Niezmiennie cenię Go za indywidualizm i brak ściemy, nawet wtedy, gdy nieco rozmijam się z jego filmową propozycją.
Według mnie Jan Jakub Kolski jest jednym z najwybitniejszych współczesnych polskich reżyserów, twórcą, który na przekór zmieniającej się rzeczywistości po 1990 roku, pozostał wierny sobie: swoim tęsknotom, poszukiwaniom, marzeniom i spojrzeniu na świat. Jak żaden inny filmowiec Kolski eksploruje lokalne społeczności, małe, kameralne miejsca, które portretuje z wielką czułością i bez fałszu. Interesują go światy, w których czas się zatrzymał. Zawsze mówi o tym, co jest mu najbliższe. Pozbawiony koniunkturalizmu, z nostalgią i wyrozumiałością stawia diagnozy światu. Dziś widzę w jego kinie wspomnienia wczesnego dzieciństwa, lat spędzone u dziadka na wsi w Popielawach. Wszyscy powinniśmy dzisiaj tam pielgrzymować – w miejsce narodzin filmowego mistrza. W szczególny sposób Jan Jakub Kolski powraca do swojego prywatnego świata w najnowszym, bardzo osobistym, filmie. Zapraszam gorąco na „Ułaskawienie”, które zaprezentujemy na festiwalu w sobotę 13 lipca o godzinie 14:30.